HOLIDAY...

Witajcie !

Po dłuugiej przerwie ! Ciężko było wrócić, ale niestety trzeba !

Tego posta poświęcę na pokazanie wam jak wyglądały moje wakacje, ale następne już będą dotyczyć tylko i wyłącznie outfitów, które tam powstały. Jest ich podajże 6 :)

Post miał powstać od razu po moim powrocie, ale mam teraz pełno zamieszania z nowym pokojem, który mi robią od podstaw, a więc trzeba wszystko kontrolować, jeździć za różnymi rzeczami wybierać panele, drzwi, ściany i tak dalej.. Być może zrobię post o tym i pokaże wam jak wyglądał przed i po, ale na to musicie jeszcze sporo poczekać :)

Dobra zabieram się za opowiadanie wam wszystkiego !

Te wakacje spędziłam we Włoszech z moją kochaną rodzinką i moim facetem. Spędziliśmy tam 2 i pół tygodnia. Wraz z moją mamą i chłopakiem polecieliśmy samolotem do Włoch do Mediolanu, gdzie czekał na nas mój tata. Od Mediolanu jechaliśmy jakieś 2/3 godzinki do miejscowości koło Turynu, gdzie mój tata mieszka  pracuje.

Popatrzcie jakie piękne widoki :

Pogodę mieliśmy przez cały czas ! Tylko jednego dnia, gdzie zaplanowaliśmy wyjazd w góry i napalenie ogniska to akurat było brzydko i po dojechaniu w góry padało. Ale powiem wam, że to też miało swój urok, ponieważ chmury były tak blisko nas.. na wyciągnięcie ręki.

W dwa weekendy byliśmy nad morzem. Tam od tej miejscowości, gdzie byliśmy około 2/3 godzinek jest nad może, jeszcze zależy gdzie oczywiście :) W pierwszy cały weekend byliśmy nad morzem. W sobotę byliśmy w San Remo, gdzie od popołudnia byliśmy na plaży, a wieczorkiem chodziliśmy po mieście.

Siedzieliśmy do późna na plaży, a potem musiała być krótka drzemka w samochodzie, gdzie kompletnie się nie wyspaliśmy, ale to szczegół :D Z samego rana jak tylko się przebudziliśmy ruszyliśmy dalej ! Przejechaliśmy może z 2 godziny, nawet krócej i byliśmy we Francji w Monte Carlo. Jejku tam to jest raj na ziemi ! A woda nie tylko tutaj w Monte Carlo, ale wszędzie tam gdzie byliśmy nad morzem woda ma chyba około 23 stopni ! Sami zobaczcie :

Tam na piętra miasta wjeżdża się windą dacie wiarę ! :D Pięter jest około od -1 do 5 albo jakoś tak :)

A takie auta można było tam zobaczyć, te akurat stoją w salonach, ale po ulicy nie jeden taki przejechał :D

Niedaleko San Pietro, czyli tam gdzie mieszkaliśmy była rzeka nad, którą żeśmy jeździli. Woda jest tam lodowata, ale piękna niebieska, piękne widoki i można się poopalać przy fajnym wiaterku od wody w upalny dzień.

A oto ja i mój czubek ! :*

Rzeka to nie tylko jedyna rozrywka. Chodziliśmy po deptakach w Turynie, odwiedziliśmy w Turynie galerię Juventusu, gdzie kupiłam sobie kilka rzeczy. Był tam sklep cały z rzeczami Juventusu.

Byliśmy w restauracji na pysznej kolacji, na spaghetti z owocami morza. Jeździliśmy na pyszne lody włoskie i wiele innych ! Niedaleko naszego domu był automat z wodą gdzie litr lodowatej wody prosto z gór kosztowała jedynie 5 centów. Można było wybrać niegazowaną i gazowaną.

W ostatni weekend wracając już do domu, wstąpiliśmy do Wenecji ! 

Pięknie tam ! Sama woda, kanały, gondole, barki coś cudownego ! Barką płynęliśmy na wyspę Lido na plaże. Plaża i woda zajebista ! Piasek na plaży,pełno muszelek, woda cieplutka, ale niestety pływały meduzy. Poparzyły mojego Kamila, tatę i takiego znajomego, który był z nami. Były ogromne !

Pyszna pizzałka !

A to zdjęcie zrobione w Austrii w drodze powrotnej do domu :)

Już w następnym poście pojawi się pierwszy outfit z Włoch ! :)

Zapraszam !